Reklama Internetowa Kampanie Powierzchnia klikalna Google Ads

Powierzchnia klikalna Google Ads

Krótka mowa będzie o tym, o czym na wszelkich możliwych forach i blogach grzmiało już jakiś czas temu. Chodzi o zmianę powierzchni klikalnej w reklamach Google Ads. Wcześniej, aby przenieść się na stronę reklamodawcy, wystarczyło najechać kursorem na wnętrze prostokąta wokół jednostki reklamowej i kliknąć czy to w opis reklamy, czy w url lub nagłówek, a nawet w puste pole, ale mieszczące się wewnątrz tego prostokąta reklamowego. Teraz trzeba klikać albo w tytuł, albo w url reklamy (rysunek poniżej). Spowodowało to niemałe zamieszanie w internetowych miejscach schadzek wydawców Google Ads oraz w ich portfelach.

clickable area

Powierzchnia klikalna Google Ads

Przypadkowe kliknięcia w reklamę się zdarzają. Skuteczna reklama w Internecie to taka, która przyciąga potencjalnych klientów nie z przypadku. Reklama powinna być celowa, przemyślana i kontrolowana, tzn. na podstawie rezultatów dzięki niej osiągniętych, jesteśmy w stanie wnioskować. Im bardziej zminimalizujemy przypadkowość w kliknięciach, tym nasze analizy (zarówno w trakcie kampanii reklamowej jak i po niej) wierniej będą odzwierciedlały rzeczywistość.

Dlatego ruch Google uważam za słuszny, mimo że spadek w “ruchu” wokół linków reklamowych jest znaczący. Poniższy wykres nie pozostawia wątpliwości, w którym momencie Google uruchomiło nowy sposób budowania jednostek reklamowych.

wykres

Wykres spadkowy

Znacząca zmiana (grubo ponad dwukrotny spadek) nastąpiła z 15 na 16 listopada. Taki stan rzeczy jest od tamtej pory raczej stabilny. Mniej klikniętych reklam to więcej pieniędzy zaoszczędzonych na kampaniach u reklamodawców. Po 15 listopada 2007 roku kliki stały się rzadsze, zatem równocześnie ich wartość wzrosła. Być może stanie się tak, jak obiecuje Google – zaoszczędzone w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na zwiększenie stawek za pojedyncze kliknięcie. W końcu to wysokość stawek decyduje, gdzie reklama pojawia się na stronie, więc aby była skuteczna (a po omawianych zmianach skuteczność wzrosła), powinna być opłacana lepiej niż u konkurencji.

Pytanie tylko, jak długo reklamodawcy będą wpadali na pomysł, że zwiększając stawki, można uzyskać lepsze rezultaty.

Pierwszy rysunek i pierwotna informacja za Google Blogoscoped.